Antakya (Hatay) 2 styczeń 2011

Ciekawostka na dobry początek: Pamiętacie „Indiane Jonesa i Ostatnią Krucjatę„? Według scenariusza, to właśnie w prowincji Hatay (dokładnie miasto İskenderun dawniej nazywane Aleksandretta) zaczynała się trasa, prowadząca do kanionu gdzie ukryty był Święty Grall…

Na wycieczkę zostaliśmy zaproszeni przez kolegę z wydziału, który pracuję w organizacji religijnej, organizującej tego typu imprezy. Największy plus wyjazdu, który ucieszyłby każdego prawdziwego Polaczka (w tym mnie!) , jest  fakt, że dosłownie wszystko mieliśmy za darmo.

Około godziny 5:30 rano, zaraz po pierwszych porannych modłach, wyjechaliśmy z Gaziantepu, kierując się w stronę prowincji Hatay. Naszym pierwszym przystankiem okazała się mała wioska leżąca gdzieś nieopodal Antakyi. Zaproszono nas, na coś w rodzaju Tureckiego kazania, na którym pewien mężczyzna opowiadał o represjach ze strony armii w stosunku do Muzułmanów, jakie miały miejsce na przeciągu ostatnich 40 lat. Z tego co się później dowiedziałem (choć mogło by się wydawać inaczej) gorliwi wyznawczy Allaha, wcale nie mają tak łatwo w Turcji. Według założenia Atatürka kraj ma pozostać Laicki, i za każdym razem jak jakaś grupa religijna chciał by dojść do władzy , armia ma prawo dokonać zamachu stanu (stało się to już  cztery razy!). Dla zainteresowanych tematem odsyłam do artykułu .Po spotkaniu, zabrano nas na cmentarz, gdzie leżał ojciec mężczyzn, który umarł w imię swoich przekonań religijnych, i który pośmiertnie, stał się kimś w rodzaju lokalnego guru.

Kolejny punkt programu to zwiedzanie Antakyi (lub jak ktoś woli Antiochii Syryjskiej) , stolicy prowincji Hatay. Miasto ma bogatą historię, której początki sięgają roku 300 p.n.e. Współcześnie prowincja zamieszkiwana jest przez wiele grup etnicznych, co wyraźnie można odczuć na ulicach.

(1) meczet Habibi Neccar Camii

Na początek odwiedziliśmy meczet Habibi Neccar Camii. Długo zajęło  mi rozszyfrowanie historii tego miejsca, bo w zasadzie nigdzie w internecie nie można znaleźć dokładnych informacji (w jakimkolwiek ludzkim języku – czytaj Angielski lub Polski), a szkoda, bo jest to miejsce niezwykle ciekawe.  Poniżej, to co udało mi się wygrzebać… Nazwa świątyni pochodzi od Habib-i Neccar’a, pierwszego wyznawcy słów głoszonych przez uczniów Chrystusa. Apostołowie Jan i Paweł na polecenie Jezusa przybyli do Antiochii by głosić słowo Boże. Na miejscu spotykają niechęć społeczeństwa i tylko jeden stolarz (Neccar) staje po ich stronie. Później Jezus wysyła jeszcze Barnabę, ale mimo wszelkich starań, władze miasta wtrącają całą trojkę do więzienia.  Dalej jest fragment, którego za bardzo nie rozumiem , ale (chyba) apostołom udaje się jakoś wydostać (zbiec) a Neccar zostaje zesłany na  tortury (za swoją wiarę) , a następnie na szczycie góry poddany dekapitacji, a jego ciało zostaje strącone w przepaść.

Pierwotnie świątynia była kościołem zbudowanym przez krzyżowców, a potem została zamieniona  na meczet przez Mameluków. Obecnie szczątki męczennika znajdują się gdzieś w grobowcu poniżej  meczetu.

(2) Ablucja (obmycie)

(3) Modlitwa

Jeszcze przed obiadem , mieliśmy okazje z bliska przyjrzeć się muzułmańskim modlitwą i całemu rytuałowi który temu towarzyszy.

(4) Mężczyzna modlący się w samotności, przed wejściem do meczetu

(5) Mułzumanin czytający Koran nad grobem męczennika

Następnie udaliśmy się do kościoła (jaskini) świętego Piotra, wykutego w zboczu góry Staurin.  Według Biblii to właśnie w tej jaskini apostoł Piotr, wygłaszał pierwsze kazania. Można sądzić , że świątynia jest jednym z najstarszych kościołów chrześcijańskich na świecie. Zabytkowa kamienna fasada, została dobudowana do groty, przez krzyżowców podczas pierwszej krucjaty. Wnętrze jest niezwykle skromne ale i zarazem surowe, na podłodze i ścianach gdzieniegdzie widnieją pozostałości po mozaikach.  Ponadto wewnątrz znajduję się kamienny tron, ołtarz i figura świętego.

(6) Fasada kościoła Świętego Piotra, wybudowana przez krzyżowców około roku 1100 n.e.

W drodze powrotnej do Gaziantepu odwiedziliśmy jeszcze kilka meczetów, ale z mojego punktu widzenia nie było to nic godnego uwagi. W Akademiku byliśmy po 20:00

Ciekawostka na zakończenie : do roku 1938 Hatay należał do Francuskiego protektoratu Syrii, następnie do roku 1939  cieszył się niepodległością (Republika Hatayu), później z własnej inicjatywy został włączony do Turcji, której częścią jest do dzisiaj. Syria nigdy nie pogodziła się z utratą Hatayu. Niektóre mapy syryjskie do dziś ukazują Antakyę jako część Syrii. Fakt ten stał się zarzewiem ciągnących do dziś konfliktów między Turcją i Syrią. Chcąc zmusić Turcję do zwrotu okręgu władze Syrii udzielały cichego poparcia terrorystom kurdyjskim

Więcej zdjęć TUTAJ

(7) Ołtarz                                                                                             (8) Panorama Antakyi